Obozy sportowe - Hotele - Pensjonaty - Pola namiotowe na Mazurach
 

Szanty, piosenki żeglarskie i turystyczne.

   
[AHOJ ZAŁOGO]  [ALFABET BOSMAŃSKI]  [AMIGO]  [AUGUSTOWSKIE NOCE]  [BIAŁA SUKIENKA]  
[BILLY BOY]  [BOSMAN]  [CHŁOPCY AHOJ]  [CHŁOPCY Z ALBATROSA]  [CHWYTAJ ZA FAŁ]  
[CIĄG BULINĘ]  [CIAŁKO]  [CÓRKA RYBAKA]  [CZTERY PIWKA]  [DIABELNIE DŁUGI REJS]  
[DO MIKOŁAJEK]  [DZBAN WHISKY]  [DZIELNY ŻEGLARZ JOE]  [DZIŚ PRZYJECHALI ŻEGLARZE]  [FAJKA]  
[GDZIE TA KEJA]  [HEJ MAZURY]  [HEJ ŻEGLARZU]  [HEJ ŻEGLUJŻE ŻEGLARZU]  [HISZPAŃSKIE DZIEWCZYNY]  
[KABESTAN]  [KAPITANIE]  [KIWA JACHTEM]  [MARCO POLO]  [MARYNARSKIE PORTKI]  
[MAZURY]  [MORSKIE OPOWIEŚCI]  [MORZE NASZE MORZE]  [MY BONNIE]  [POD ŻAGLAMI ZAWISZY]  
[POŻEGNANIE LIVERPOOLU]  [PRZECHYŁY]  [SACRAMENTO]  [SERWUS PANIE CHIEF]  [STARA MAUI]  
[STRUNA ZA STRUNĄ]  [SZEKLA]  [TAWERNA POD PIJANĄ]  [WHISKY JOHNY]  [10 W SKALI BEAUFORTA]  
 
 
 
    DZBAN WHISKY
     
    słowa: J. Wołoszyn,   muzyka: tradycyjna

  1. Znów łazisz po Dublinie i jedna myśl Cię zżera,
Że wpadłbyś gdzieś się napić, ale nie ma gdzie, cholera!
Knajpek jest tu z sześćset, w połowie wisisz z długiem,
Uderz więc "Pod Jodłę", nucąc sobie "Ech, to lubię!"

  ref.

I lej do gardła, lej, lej whisky pełen dzban,
I nie martw bracie się, nie zbraknie nigdy jej!


  2. Jesteś już "Pod Jodłą", pub taki jakich wiele,
Schodzą się tutaj dziwki, nieroby i złodzieje.
Ty dziwisz się jak dziecko "Co mnie tu znów przygnało?"
Lecz już po pierwszej setce wiesz, że setka to za mało!

  3. Spotkasz tu może także starego O'Maleya,
To w sumie dusza facet jest, choć nudny jak cholera.
Gdy przy kolejnej szklance Angoli zmiesza z błotem,
Nie spieraj się z nim zbytnio, no bo kto zapłaci potem?

  4. A kiedy się okaże, że O'Maley też jest goły,
A barman krzywo patrzy i wrzeszczy "Won pierdoły!"
Ty pociesz się, mój bracie, bo Dublin jest wszak duży
I trzysta knajpek jeszcze masz na trasie swej podróży!

  5. Niektórzy lubią łajby, rozkołysane morze,
Hokej i kręgle dla tych są, co z morzem nie daj Boże.
A ja uwielbiam dziko, nektar z kłosów jęczmienia
I wdziękom pięknych pań oprzeć się też nie mam sumienia!